Polskie ZOO Polskie ZOO
558
BLOG

ŁOMOT DO DRZWI: "O 6 nad ranem budzić was będą"!

Polskie ZOO Polskie ZOO Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

29 kwietnia 2016. Piątek. Wieczór... Wziąłem leki. Zasnąłem a tu łomot do drzwi. Dwoje policjantów dostarcza mi wezwanie na poniedziałek 2 maja na godz. 9. Jest piątek, godz. 20. O sprawie nic nie wiem a jestem w tym wezwaniu "zawiadamiającym". Nie składałem żadnego zawiadomienia. O co chodzi? Co to za gorąca dla nich sprawa, że mnie wzywają jako „zawiadamiającego”, gdy nie  złożyłem żadnego zawiadomienia? Dowody muszą zabezpieczać? Nie! Wszyscy warczą o budzeniu rano o 6. Mnie budzą nocą. Zadzwoniłem na podany numer o 20.13. Nikt nie odbierał. To kto zlecił wysyłkę policjantów do mnie? Zlecono wcześniej, by mi wysłać policjantów w nocy niemal? Napisałem do Fałdowskiego - komendanta siedleckich policjantów - maila:

"W związku z nieodbieraniem telefonów ode mnie w dniu 29 kwietnia 2016 roku przez Komendę Policji w Siedlcach uprzejmie informuję, że wysłałem w dniu dzisiejszym powiadomienie, że nie będę mógł być obecny w dniu 2 maja 2016 roku o godz. 9.

Jednocześnie zastrzegam naruszenie moich praw, jakie posiadam na mocy postanowień kpk skorzystania ze świadczeń medycznych lekarza sądowego. Dostarczenie mi przez dwóch funkcjonariuszy wezwania w dniu 29 kwietnia ok. 19.30 na dzień 2 maja 2016 na godz. 9.00 pozbawiło mnie możliwości usprawiedliwienia nieobecności przez lekarza sądowego w Okręgu Siedleckim. W okresie 29.04.2016 od godz. 19.30 do 2.05.2016 do godz. 9.00 nie przyjmuje w tym okręgu żaden lekarz sądowy. Wniosłem o usprawiedliwienie nieobecności na podstawie zaświadczeń wystawionych do sprawy II K 62/16 tj. procesu karnego przeciwko oskarżonemu [byłemu adwokatowi] i oskarżonemu [lekarzowi].

Jednocześnie wnoszę, by korespondencje do mnie Komenda Miejska Policji wysyłała operatorem pocztowym. W dniu 29 kwietnia 2016 roku przyjąłem leki i spałem już. Leki przyjąłem zgodnie z zaleceniem lekarza, że mam je przyjąć w okolicznościach gdy jestem pewien, że będę mógł zasnąć, gdyż senność jest skutkiem tego leku pobocznym lecz normalnym. W piątek o godz. 19.30 mam prawo zakładać, że nikt nie naruszy mojej prywatności. Nieuzasadnione prawnie zachowanie Policji i niestandardowe dostarczanie pism w nocy spowodowało u mnie naruszenie rytmu leczenia.

Komenda Policji w Siedlcach zatuszowała wiele przestępstw przeciwko mojemu zdrowiu i życiu aż do ukrywania dowodów przestępstw - zapewne motywowana korupcyjnie jak wskazują media? Czy następnym etapem będzie nękanie mnie i nachodzenie w nocy, by mi zaburzać rytm leczenia i doprowadzić do szkód w leczeniu i w zdrowiu?  Dowody przestępstw popełnionych w Komendzie Miejskiej Policji w Siedlcach tak bardzo doskwierają?” 

I tak po tym zdarzeniu mam pytania: Jakie były koszty dostarczenia mi wezwania w sprawie, o której nic nie wiem? W sprawie, gdzie wzywają mnie jako "świadka - zawiadamiającego" a nie składałem żadnego zawiadomienia! Ile kosztuje godzina pracy policjanta? Ile kosztuje godzina pracy dwóch policjantów? Jakie koszty ponosi policja wysyłając jeden list po prostu pocztą? Ja zapłaciłem za wysyłkę listu do policji coś 6,70 z potwierdzeniem odbioru na maila i tą żółtą karteczką "potwierdzenie odbioru". Czy praca dwojga funkcjonariuszy, którzy dostarczyli mi to wezwanie jest mniej warta niż 6,70? Czy w czasie, gdy wysłano do mnie dwóch policjantów były zgłoszenia na policję o łamaniu prawa? Ile zgłoszeń przyjęła policja w tym dniu i ile wszczęła a ile odmówiła interwencji? Tak! To Komenda Policji w Siedlcach ukryła dowód popełnienia przestępstwa! Nigdy nie trafił do sądu a później prokuratura okłamywała panią poseł Krystynę Pawłowicz interweniującą w moich sprawach. Kłamali jak najęci. Bełkot prawdziwy. Czy będą mnie teraz nachodzić nocą za swoje nieprawości?

Marek Fałdowski zawiaduje policją w Siedlcach od 2007 roku. Jego zastępca także. To Janusz Celiński. Jest mężem Agnieszki Tomasiewicz-Celińskiej, wiceprezes Sądu Rejonowego w Siedlcach. Celiński pierś wypinał niedawno jeszcze Komorowskiemu do medala! Był pupilem skompromitowanego Cezarego Popławskiego, któremu awans na zastępcę Komendanta Głównego Policji ostatnim rzutem na taśmę dał także Komorowski, byłemu ZOMO-wcowi. Czy wszystko jasne, dlaczego nie ustalali faktów, gdy zażądałem odszkodowań od lekarzy? Rzecznik Praw Pacjentów orzekła łamanie moich praw przez oskarżonego lekarza a także w szpitalu w Siedlcach przez pięciu lekarzy. Do dziś nie mam moich dokumentów medycznych na wniosek z 29 lutego 2012 roku. Ale szpitalem zawiaduje Marcin Kulicki z PO - wcześniej ZOMO-wiec z ZOMO, pupil marszałka Adama Struzika. 10 lat dyrygowania policją w  Siedlcach wystarczy. Czas na dobrą zmianę także i tu. 

*

Jakiś troll zahejtował powyższą notkę komentarzem na temat godz. 19.30 i że nie było to przed godz. 22. Usunąłem te bzdury. Orzecznictwo Trybunału w Strasburgu stanowi jednoznacznie kiedy państwo i jego organa mogą ingerować w sferę prywatności. Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny jasno orzekają w myśl orzecznictwa Trybunału w Strasburgu w tej kwestii. Że nie było przed 22? A gdzie jest prawo, że przed 22 prywatność ludzi nie jest chroniona? Działania organów państwa i ingerencja w sferę prywatności muszą być uzasadnione faktyczną potrzebą, której w tym wypadku nie ma. Zachęcam wszystkich do poznawania własnych praw, do poznawania podstawowych praw i nieulegania nawykom ludzi, w tym personelowi w organach państwa tworzącemu praktykę sprzeczną z wykładnią praw człowieka i sprzeczną z samymi prawami człowieka. Jest takie hasło "mój dom moją twierdzą". Nie bez powodu takie jest. Przynajmniej dla wolnych ludzi w wolnym świecie. Każda ingerencja w te "twierdzę" musi mieć podstawy prawne i powód faktyczny. W opisanym powyżej zdarzeniu nie ma ani jednego, ani drugiego.

Temu hejterowi zaś odpowiadam: wiele jeszcze wody przepłynie w Wiśle, gdy umysł tego hejtera będzie umysłem wolnego człowieka. A Policji odpowiadam: oczekiwałbym, by mi moją dokumentację medyczną była dostarczyła, gdy ukrywał ją lekarz od września 2011 roku do grudnia 2014 roku i by mi teraz dostarczyła dokumentację, której nie udostępnił mi szpital od 29 lutego 2012 roku. Co komendant Fałdowski na to?  Cztery lata już minęło, gdy nie mam tych dokumentów. Postępowanie komenda siedlecka pod wodzą Fałdowskiego i Celińskiego prowadziła tak by niczego nie ustalić. To znaczy pozorowała postępowanie i stwarzała warunki i okoliczności do ukrywania dokumentacji we współpracy z prokuraturą. Prok. Żmudziński był tak bezczelny, że pomawiał mnie, że ja jestem gołosłowny, że lekarz ma moją dokumentację i ją przetrzymuje. A teraz Rzecznik Praw Pacjentów dowiodła niedopełnienia obowiązków służbowych Żmudzińskiemu. Lekarz dokumentację miał i stwierdzenie tego było obowiązkiem Żmudzińskiego. A dlaczego policja pozorowała? Od szpitala zażądałem odszkodowań…  A Polska góruje w statystykach korupcji i łapownictwa w organach państwa. Jedna z gazet wprost pytała, kiedy do Siedlec wkroczy Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ja żyję zgodnie z realiami życia społecznego w Polsce.  

Polskie ZOO
O mnie Polskie ZOO

Ludzie nie wierzą, że to co się zdarzyło miało miejsce. Ale się zdarzyło. Pani Sędzia Barbara Piwnik, była Minister Sprawiedliwości nazwała to "anomalią siedlecką" w wymiarze sprawiedliwości. Na blogu tym nie będzie nazwisk przestępców. Będą tylko nazwiska osób wypełniających funkcje publiczne i będące osobami publicznymi. Będę wyciągał ich pochowanych za organami Państwa. Tak jak nawołuje Leszek Balcerowicz. A za myśl przewodnią obieram pytanie europosła Wojciechowskiego "Czy sędzia Zych wzięła łapówkę?" A i słowa Adama Sandauera powtórzę jako moje "Ta strona poświęcona będzie skur..stwu. Oczywiście tylko i nie całemu. Za dużo tego w naszym państwie. Opisuje ona to co było moim losem. Każdej zamieszczonej informacji mogę dowieść i bronić dokumentami". Jednocześnie przepraszam za błędy literowe. Jestem po ciężkim paraliżu i czasem mam kłopoty ze wzrokiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka